Witajcie
Miałam kilka kłębuszków cieniowanej włóczki. Zrobiło się zimno i postanowiłam wydziergać długi , obszerny , wygodny sweter.
Jak widać włóczka akryl. Akryl bardzo lubię w przeciwieństwie do wełny , która zawsze mnie gryzie. Nawet mała domieszka wełny we włóczce powoduje , że w swetrach z takiej włóczki czuję się niekomfortowo.
Początki
Kolory tak się ułożyły , że rękawy różnią się od siebie.
Rękawy zrobiłam bez ściągacza
@@@@@@@@@@
Październik i część listopada minął mi na szykowaniu się do zimy. Zamykałam w słoiki to co udało nam się wyhodować. Krótka relacja z moich działań.
Do piwniczki powędrowała papryka konserwowa. Papryka kupiona . Nie sadzimy swojej , bo mamy małe zbiory.
Wszystkie prace zawsze wykonuję w kuchni letniej .
Pietruszka poszła do zamrażarki. Tutaj w kuchni domowej.
Słoiczki na seler gotowe
Seler już w garnku. Garnek duży , bo ma dwanaście litrów.
Przerabiałam ogórki na różne sposoby
Brzoskwiń w tym roku nie było dużo
Fasolki szparagowej i ogórków mieliśmy w nadmiarze
z pomidorów są przeciery
Kochani dziękuję za to , że jesteście . Pozdrawiam Was gorąco i zasyłam moje ulubione słomiane serce. Pa , pa i do następnego spotkania
Marysia
Zdrówka Marysiu życzę, zapraw sporo zrobiłaś, swetrem zaskoczyłaś bo to ekspresowe tempo, fajnie mieć taką letnia kuchnię, pozdrawiam cieplutko. ❤️🫶
OdpowiedzUsuńMam teraz dużo czasu to działam robótkowo. Dziękuję Uleńko
UsuńMarysiu pracowita pszczółko zdrowia Ci życzę. Sweter wyszedł super. Przyda się w tym czasie. Co do przetworów, to ja w tym roku zrobiłam tyle jak nigdy dotąd. Niestety ogórki, fasolka nie dopisały i trzeba było kupić. Paprykę też kupiliśmy, bo u nas jest bardzo marna. Jak Ty masz dobrze z tą letnią kuchnią. Zima przyszła i do nas więc czas na odpoczynek od ogrodu. Pozdrawiam serdecznie:):):)
OdpowiedzUsuńOdpoczywamy od ogrodu , ale po zimie im bliżej wiosny zaczynamy tęsknić za nim. Dziękuję ♥️
UsuńWitaj Marysiu, sweter jest cudowny, mnie też gryzą selenki ale tylko w nich jest mi cieplo, pod sweterk iem mam bawełniany T -shirt aby było mniej gryzienia. Jesteś baardzo pracowita tyle dobrych i smacznych produktów. Życzę dużo zdrowia., jen dużo czosnku, antybiotyków staram się jak najmniej. Dużo zdrowia
OdpowiedzUsuńTak wełna grzeje . Tylko skarpetki wełniane mogę nosić. Pozdrawiam Aniu
UsuńTaki, ciepły, długi sweter jest niezastąpiony. Ja bez względu na pogodę muszę z Yoshi wychodzić na spacery, więc wyciągnęłam z szafy 2 długie swetry, które zrobiłam z mieszanki akrylu i wełny. Parę lat leżały nieużywane, a teraz bardzo się przydają. Wełna lepiej grzeje, ale Ty pewnie masz na nią alergię. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńChyba tak. Pozdrawiam serdecznie 🌺
UsuńŚliczny sweter Marysiu. Przypomniał mi się sweter, który miałam w czasach szkoły podstawowej - robiony na maszynie dziewiarskiej, też różnokolorowy. W tym roku zrobiłam mniej przetworów, bo zostały z poprzedniego roku. Pietruszka schodzi u nas w bardzo dużych ilościach, część mrozimy, a część suszymy. W nocy i u nas sypnęło śniegiem - nie lubię. Dużo zdrowia Marysiu. Ślę moc serdeczności.
OdpowiedzUsuńPietruszkę również suszyłam i mroziłam. Pozdrawiam serdecznie 🌺
UsuńFajny sweterek i w kolorach, jakie lubię. Mnie też najmniejsza domieszka wełny gryzie. Nawet gdy sweter na bluzce. Już wiem, dlaczego nie lubię robić przetworów. po prostu nie mam warunków- mała kuchnia, mało blatów. Zazdroszczę Ci tej letniej kuchni. Imponujące robisz zapasy i takie w tylu "samo zdrowie". Super.
OdpowiedzUsuńMasz zupełną rację. Dopóki nie dorobiłam się letniej kuchni również nie lubiłam robić przetworów. W niej mogę sprzątnąć nawet za kilka dni , a w kuchni domowej trzeba tu i teraz. Zwłaszcza , że w domu mam małą kuchnię. Pozdrawiam serdecznie 🪻🙂
UsuńKochana zdrówka dla Ciebie! Trzymam kciuki żeby szybko przeszło a przecież i tak długo Cię trzyma.
OdpowiedzUsuńW takim swetrze chłód nie będzie straszny. Urocze te różne rękawy. A zapasu na zimę zacne! Pysznie i domowo. Trud włożony w pracę podczas szykowania zimowych posiłków zostanie wynagrodzeny kilkukrotnie 💜,wszak nie od dziś wiadomo że to co domowe jest najlepsze. Serdecznie pozdrawiam i jeszcze raz życzę zdrowia 😘🌟
Dziękuję ♥️
UsuńZdrowia życzę. Z takimi przetworami zima nie straszna no i ciepło będzie dzięki sweterkowi. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńDziękuję ♥️
UsuńSweter bardzo fajny i na zimę też jesteś przygotowana:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńWzajemnie 🎄
UsuńZdrowiej, Marysiu. Pieknego nowego tygodnia zycze!
OdpowiedzUsuńRównież dobrego tygodnia ☃️☃️
UsuńZwyklaczek świetny, ja też lubię robić z akrylu. Zapasy na zimę zawsze się przydadzą, a zwłaszcza gdy śnieg zasypie. Dużo zdrowia życzę, mnie trzymało przeziębienie trzy tygodnie musimy na siebie uważać. Pozdrawiam cieplutko ☀️❤️☘️😘.
OdpowiedzUsuńMnie też już trzyma trzy tygodnie , pozdrawiam ❄️❄️❄️
Usuńwszystkiego dobrego...Sweter świetny...
OdpowiedzUsuńDzięki Aga ,♥️
UsuńPiękny sweter. Idealny na zbliżającą się zimę. Na pewno ogrzeje w niejeden chłodny wieczór. Robienie własnych przetworów na zimę może jest pracochłonne, ale jak one wszystkie potem smakują... Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńMieszkając na wsi musimy mieć zapasy na zimę , a i smakują przednie , pozdrawiam ☃️☃️
UsuńŚliczny sweterek a darów z ogrodu ogrom... Są. Zapasy... I nas też... W tym roku fasola szalała, malin mnóstwo, jabłka w i ziemniaki w skrzyniach a brukselka i nać pos śniegiem... Hihi. Trzymaj się cieplutko.
OdpowiedzUsuńJakoś wszystko zdążyłam zebrać. Tylko trochę pietruszki specjalnie zostawiłam. Pozdrawiam ♥️
UsuńPiękny sweterek. Ciekawie ułożyły się kolory. I to może dobrze, że rękawy się trochę różnią, sweter robi się jeszcze bardziej interesujący.
OdpowiedzUsuńJa też teraz robię z melanżu, jeszcze nie doszłam do rękawów i jestem ciekawa jak się włóczka ułoży.
Zbiory i przetwory wspaniałe. I kuchnia cudowna.
Oglądałam niedawno taki filmik, że ludzie wracają do takich kuchni. A w Polsce jest zaledwie 200 zdunów, którzy mogą podjąć się zdobienia takiej kuchni- pieca.
Pozdrawiam serdecznie. Jest już 6 grudnia, więc mam nadzieję, że z Twoim zdrowiem zdecydowanie lepiej, a może przeziębienie zupełnie Cię opuściło. W każdym razie - Zdrowia, Marysiu!
Przeziębienie powoli mija. Nigdy tak długo mnie nie trzymało. Pozdrawiam ♥️
Usuń