Witajcie !
Dzisiaj początek szydełkowy. Przedstawiam białą serwetkę zrobioną z elementów. Wzór z czasopisma "Phildar". Wykonana jest z kordonka "Maxi" i szydełkiem 1,5.
Lubię robić serwetki z elementów ale bardzo nie lubię maskować nitek. Wydaje mi się , że wszystkie nitki schowałam a potem na zdjęciu jakaś zawsze wyjdzie którą nieopatrznie zostawiłam.
******************************************
Chciałam pokazać Wam jaki piękny mały kościółek jest w naszej wioseczce.
Jest to kościół neoromański z 1850 roku murowany z kamienia ciosanego.
WIDOK Z BOKU
OD FRONTU - WEJŚCIE DO KOŚCIÓŁKA
OD STRONY OŁTARZA
Niektórzy stęsknili się za Filusiem, oto i on mały gospodarz musi być wszędzie.
DREWNIANY KRZYŻ PRZED WEJŚCIEM OZDOBIONY SZTUCZNYMI KWIATAMI
OTO STARA DREWNIANA DZWONNICA NA KTÓRĄ CZĘSTO PATRZĘ PRZEZ OKNO NASZEGO PODDASZA
Bardzo lubię niedzielne spotkania w tym kościółku z proboszczem i tutejszym niewielkim społeczeństwem.
A tu coś na deser. Upiekłam " pleśniaka" i wyjęłam go z pieca.
Niestety więcej zdjęć nie ma bo szybko zniknął zanim zdążyłam zrobić zdjęcia. Przepisu nie podaję bo jest to popularne ciasto i większość z Was zna. Chyba że ktoś byłby chętny ?
Na koniec chcę wszystkim podziękować że nie zapominacie o mnie.
Dziękuję za wszystkie wpisy które uskrzydlają i motywują bardzo .
Witam blogi które dołączyły do grona obserwatorów "ŁĄKOWO", "NIAF-NIAF -PRZYTULASKI I INNE RĘCZNIE WYKONANE DEKORACJE", "JAŚKOWE KOZY" - dzięki serdeczne.
Kochani trzymajcie się ciepło i zdrowo !!!!!!!!!!!!!!!
Do następnego pisania .
Marysia
Poczułam się jak bym tam była:)Kościółek,mały gospodarz, serweta-śliczna,ciasto-pychotka:)
OdpowiedzUsuńWiesz poczułam klimacik:)Twojej wioseczki-zazdroszczę:)
Może znasz jakiś sposób na pozbycie się dzików w wielkim mieście?Nawet elekt.pastucha zdemolowały:(
Pozdrawiam Cie Marysiu serdecznie:)))
Mój sąsiad miał taki problem.Pastuch elektr. nie pomagał, w nocy jak widział dziki na polu włączał na cały regulator radio /śmieliśmy się że robi dzikom dyskotekę/ i też nic. Trzeba napisać do Związku Łowieckiego że jest taki problem a Związek ma obowiązek tym się zająć. Mam nadzieję że wielkie miasto nie przegra z dzikami. Ściskam.
UsuńKościół piękny na pewno ma klimat,który ja lubię;) te tereny a na pleśniaka to ja chętnie przepis poproszę, nie robiłam jeszcze. A te gwiazdeczki są bombowe, bardzo mi się podobają...
OdpowiedzUsuńNapiszę przepis w następnym poście lub w komentarzu na Twoim blogu zobaczę ile osób będzie chciało.Dzięki pozdrawiam.
UsuńŚliczna serwetka. Też lubię elementy, ale mam zwyczaj chowania nitki po każdym elemencie. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTo dobry zwyczaj muszę się go trzymać.Dzięki za dobre rady , buziaki.
Usuńślicznie wyszła Ci serweta.
OdpowiedzUsuńkościółek uroczy, lubię takie klimaty! :))
Serwetka ma fajny motyw i kształt. Napracowałaś się przy zszywaniu elementów, najlepiej łączyć każdy element z poprzednim w ostatnim okrążeniu, wtedy jest mniej nitek do chowania. Jeżeli krzyż jest tak samo stary, jak kościółek, to nieźle się trzyma bez zabezpieczeń. Pozdrawiam, miłego wypoczynku na łonie natury.
OdpowiedzUsuńDo zszywania nie używam igły, łączę elementy robiąc.Krzyż nie jest stary jak kościółek.Iwonko również wypoczywaj i korzystaj z lata.
UsuńUdała ci się ta serwetka z elementów, dobrze sie robi taka serwetę bo elementów szybko przybywa, wystarczy je połączyć i serwetka gotowa:)) Piekny ten dzbanek, tez bym taki chciała:))
OdpowiedzUsuńKościólek uroczy, piekna jest twoja wioska:))
Prześliczna serwetka z elementów! Kościółek uroczy! Ciasto bardzo apetycznie wygląda, chętnie bym się poczęstowała....Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten motyw (w serwetce)- łączyłam te gwiazdki w różne kształty.
OdpowiedzUsuńMasz urokliwego bloga, piękne zdjęcia. Mieszkanka miasta zazdrości klimatów.Pozdrawiam
Tak można je łączyć różnie.Dzięki że mnie odwiedziłaś pierwszy raz również zaglądnę do Ciebie.Pozdrawiam serdecznie.
UsuńMarysiu serweta jest rewelacyjna ty masz talent - ja bym takie elementy same pouwieszała na choince bo wygład mają śnieżynek - dzbanka ci zazdroszczę -choruję na taką zastawę - kościółek uroczy a i cała okolica jak widać w tle a na pleśniak to ja bym jednak prosiła przepis bo te z gazet to mi nie za bardzo wychodzą - choć talent mam do ciast (przepraszam tu akurat się chwalę) buziaki słoneczka póki je mamy bo klimaty to u nas zmienne Maria
OdpowiedzUsuńMasz rację pojedyncze elementy mogą zdobić choinkę.Przepis napiszę - proszę o trochę cierpliwości.Pozdrawiam Cię Mario bardzo gorąco pa!
OdpowiedzUsuńMarysiu, serweta cudna:) Strasznie chciałabym mieszkać na wsi, piękne klimaty u Ciebie i jeszcze pleśniak, zjadłabym, ale nie upiekę za nic w świecie, w to gorąco...Buziaki posyłam
OdpowiedzUsuńDuszko nie mieszkasz na wsi ale klimat Twojego domu jest dla mnie obłędny i dlatego często zaglądam do Białego Dworku.Buziaki.
Usuńoj zazdroszczę ci troche tej precyzji...serwatka przepiękna.... i taka "starodawna" ...cudo...
OdpowiedzUsuńa kościółek macie taki nastrojowy.... ciekawa jestem wnętrza.... prosze jeżeli będziesz mogła zrobić o kilka fotek.... ja tez lubię takie klimaty.....
serdeczności
Wnętrze można powiedzieć że jest bardzo skromne. Postaram się wkleić zdjęcia.Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
UsuńBardzo ladna serwetka i ogromnie mi sie podoba bialo-niebieski dzbanek. Fajne masz widoki z poddasza :) Pozdrawiam! Plesniaka porywam kawalek, jesli jeszcze jest ;)
OdpowiedzUsuńSerwetki z elementów mają swój urok, a kościół to prawdziwe cudo pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńLubię takie wiekowe kościółki, serwetka śliczna , zwłaszcza ten dzbanek się ekstra prezentuje :)
OdpowiedzUsuńUściski Marysiu zasyłam :))
:) serwetka jest genialna, podziwiam osoby, które potrafią wykonać takie rzeczy :) Ania
OdpowiedzUsuńMarysiu ja mam to samo, jak robiłam kocyk z kwadratów, to najbardziej denerwowało mnie chowanie nitek i tak miałam łatwiej, bo kwadraty były w jednym kolorze... teraz kombinuję kocyk z jednego wielkiego kwadrata :)
OdpowiedzUsuńPiękny kościółek :)
Brrr..jak ja tego nie lubię. Zawsze robię i nazbieram a potem chowanie i marudzenie że taka nuda. Życzę inspiracji na nowy kocyk.Pozdrawiam.
UsuńKościółek bardzo klimatyczny, piękny i dostojny mimo to, że niewielki. Podoba mi się połączenie cegły i kamienia.
OdpowiedzUsuńSerwetka jest przepiękna. Też lubię takie z elementów. Na nitki mam taki sposób, że chowam je na bieżąco, po zakończeniu każdego elementu, wtedy o żadnej się nie zapomni. A przez to ciacho nabrałam ochoty na słodkie ;)
Pozdrawiam cieplutko.
Wiem Twój sposób jest dobry powyżej Janeczka też tak radziła. Muszę bardziej się zdyscyplinować i nie zostaje nic innego jak polubić chowanie nitek.Dzięki i pozdrawiam.
Usuńśliczna serwetka. Kościółek i okolica bardzo sielankowe. Cudne miejsce na spacery.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
www.wloczkiwarmii.pl
Dziękuję że zawitałaś do mnie. Zapraszam częściej i pozdrawiam serdecznie.
UsuńBardzo ładne serwetka, prześliczny kościołek i urocza okolica ;)
OdpowiedzUsuńMieszkasz w bardzo fajnej okolicy ;o)
OdpowiedzUsuńSerwetka piękna - napracowałaś się ;o)
Pozdrawiam!
piękna serwetka, wzór bardzo mi się podoba!!!
OdpowiedzUsuńPiękna jest ta serweta:) Bardzo starannie wykonana. Bardzo podoba mi sę też otocznie kościoła, a zwłaszcza ten ozdobiony kwiatami krzyż.
OdpowiedzUsuńCiesze się że do mnie zawitałaś i miło mi bardzo że chcesz obserwować mój blog.Pozdrawiam serdecznie.
Usuń